wtorek, lutego 21, 2012

Rozkminiamy: Skyrim - godny następca Obliviona? Czy to tylko Fallout w wydaniu fantasty ?


11.11.11 - Wtedy to na sklepowe półki trafiła gra Skyrim, gra, na którą czekała niezliczona ilość osób począwszy od wieloletnich fanów serii The Elder Scrolls po tych, którzy z serią tą niemieli nic wspólnego.
Działo się tak dlatego że gra ta była zapowiadana przez twórców jako gra dla każdego a fabuła i świat swoją pomysłowością i wielkością miała przebić wszystko co do tej pory wyszło na rynek.

Pytanie czy rzeczywiście istnieje takie połączenie, które zadowoli zarówno graczy początkujących jak i tych bardziej profesjonalnych oraz czy twórcy wywiązali się ze swoich obietnic?
Zaraz się przekonamy ….


Czas przygotować się na niezwykłą wyprawę 


 Akcja Skyrim rozgrywa się 200 lat po wydarzeniach z Obliviona lecz fabularnie nie jest z nią powiązana.
Tym razem wcielamy się w role smoczego dziecięcia „Dovahkiina”, który potrafi używać „Thu'um”, czyli języka smoków pradawnej i dawno już zapomnianej magii.
Naszym przeznaczeniem jest powstrzymanie Alduina, pożeracza światów, dowódcę wojsk otchłani i najpotężniejszego ze smoków.


 Tak w skrócie prezentuje wątek główny w Skyrim, który zapewnia około 20 godzin ciekawej i wciągającej rozgrywki, co ciekawe firma Bethesda świętując ukończenie Skyrim ogłosiła konkurs w śród swoich pracowników na to, kto najszybciej ukończy wątek główny.
Zwyciężył Pan Sam Bernstein, który ukończył grę w 2 godziny 16 minut i 10 sekund




Ja chce być ….?



 No właśnie w grach typu RPG zawsze pojawia się pewien mały problem, który czasami przez długi czas nie daje spokoju. Jaką wybrać klasę dla postaci i jaką postać, aby grało się najłatwiej?

W Skyrim rozwiązano ten problem w dość kontrowersyjny sposób zrezygnowano z klas postaci a miliony tabelek i wykresów zastąpiono 18 talentami a do każdego z tych talentów przypisano jedno drzewko rozwoju.


 Jest to sposób bardzo prosty i intuicyjny, który na pewno graczom mniej hardkorowym ułatwi rozgrywkę.
Ponadto zrezygnowano z typowego dla gier rpg, chociaż nie koniecznie dla serii The Elder Scrolls, systemu awansowania postaci na wyższy poziom. Chodzi w nim o to, że klasę profesji jak i poziom zdobywamy wraz z tym jak często używamy danej zdolności tzn., jeżeli będziemy używać zarówno magii jak i miecza to staniemy się mago-rycerzem ;)



 Natomiast, jeżeli będziemy używać tylko łuku to staniemy się samym łucznikiem, możemy też w ogólnie nie walczyć i zając się samym kowalstwem bądź alchemią wtedy też będziemy zdobywać kolejne poziomy w tychże profesjach.



Ogniem lub Mieczem




 System walki w piątej części The Elder Scrolls przypadł mi bardzo do gustu, dlatego, że nie jesteśmy ograniczeni, co do przedmiotu, jakim chcemy walczyć. Możemy walczyć zarówno dwoma tarczami jak i dwoma mieczami, ponadto zastosowano system animacji przy wykańczaniu przeciwników, chociaż jest on mocno niedopracowany to zawsze umila i urozmaica rozwalanie kolejnych przeciwników.


 Mamy też już niemal standardowy system regeneracji zdrowia, many i kondycji który można przyspieszyć poprzez wypijanie kolejnych mikstur.
Poprawiono też znacznie animacje ruchów koni i teraz wyglądają naprawdę nieźle, jest to ważne, ponieważ podczas jazdy jesteśmy skazani na kamerę tpp, czyli zza pleców bohatera, co niestety wiąże się z koniecznością oglądania końskiego tyłka.


 Autorzy z niezrozumiałych dla mnie względów zdecydowali się nie dawać nam możliwości ataków przeciwnika podczas jazdy konno.
Co do ruchów samej postaci twórcy już tak bardzo się nie przyłożyli, chociaż zapowiadano fajerwerki to niestety animacje nadal zbyt piękne nie są a ataki nie wyglądają naturalnie, ale z pomocą przychodzi nam tutaj kamera FPP.

 Podczas walki nie raz pomogą nam okoliczni mieszkańcy bądź też nasi towarzysze, których możemy wynajmować lub którzy sami zaoferują nam swoje usługi, częściej jednak przeszkadzają niż pomagają, dlatego że mają oni w zwyczaju zachowywać się jak wierny piesek i chodzić za nami krok w krok nie zależnie od tego gdzie idziemy tak, więc nie raz zostaniemy przez nich zablokowani, co nie znaczy, że są kompletnie bezużyteczni, bardzo przydają się chociażby do tego żeby dźwigać nam przedmioty bądź też, jako mięso armatnie.
Przeciwnicy, z którymi przyjdzie nam walczyć inteligencją nie grzeszą i nie raz potrafią się zawiesić bądź przeszkadzać sobie, ale kiedy rzuci się na nas cała horda czy ma to jakieś znaczenie?


Świat Gry




 Pod względem graficznym Skyrim wypada średnio, nie jest to najbrzydsza gra roku, ale też do produkcji typu Crysis 2 czy do naszego rodzimego Wiedźmina jej daleko, co nie znaczy, że gra jest brzydka.


 Tereny, po jakich będziemy się poruszać są terenami górzystymi i mi one najbardziej przypominają tereny skandynawskie, pełno jest gór, śniegu, ale wszystko ma swój niespotykany urok. Niektóre lokacje wyglądają przecudnie i nie raz podczas gry aż chce się na chwile zrobić przerwę tylko po to, aby móc podziwiać widoki, jakie zaserwowali nam ludzie z Bethesdy.

 
 W Skyrim mamy kilka głównych miast i dziesiątki wiosek a tam czeka nas to, co w Skyrim najlepsze, czyli misje poboczne, które przedłużają rozgrywkę o około 200 godzin !!!(aż tyle ich jest), są one bardzo zróżnicowane a pomysłowością przebijają nie jedną grę rpg-ową, co do samych mieszkańców to na szczęście są oni różnorodni i z każdym można porozmawiać i dowiedzieć się czegoś nowego. Często też komentują oni nasze poczynania w grze co nadaje taki swojski klimat tym lokacją.


 Świat w grze jest bardzo duży ale twórcy chcąc przyspieszyć nam podróże udostępnili nam kilka środków transportu takich jak koń bądź bryczką która automatycznie przenosi nas do większych miast, oczywiście za drobną opłatą, jest też system szybkiego przenoszenia do danej lokacji ale działa on tylko na odkryte lokacje



Spolszczenie pięta achillesowa gry ?




 Zazwyczaj Polska lokalizacja w grach jest wyżej wspomnianą piętą achillesową tychże produkcji, chodzi tutaj głównie o to, że aktorzy wypowiadają swoje kwestie bardzo monotonnie i nie wkładają należytych emocji w to co mówią, co niestety bardzo mocno odbija się na końcowym efekcie. Polska lokalizacja w Skyrim wypada dość średnio, choć głosów użyczyli im tak znani i cenieni aktorzy jak: Piotr Fronczewski, Krzysztof Kowalewski, Henryk Talar oraz Wiktor Zborowski, to postacie brzmią bardzo poważnie, lecz niestety niekiedy bardzo sztucznie.



Czas podsumowań

 Skyrim jest grą bardzo wciągającą, ale niestety niezbyt wymagającą dla bardziej doświadczonych graczy pomimo tego, że ma swoje wady jak np. animacje postaci czy zawieszająca się kamerą podczas wykańczania przeciwników lub też problem ze sztuczną inteligencją, jednak przy tak wielkim i złożonym świecie te błędy musiały wystąpić.
 Jeżeli jeszcze nie graliście w Skyrim to z rękom na sercu wam ją POLECAM!

Ocena: 9,5 / 10

Autor: Marcin "Lepper" Stępniak
Korekta: Michał "DeMichel" Małaczek

3 komentarze:

  1. Skyrim, myślałem że będzie coś lepiej z fabułą, lecz się zawiodłem ;/ Tak samo jak z spolszczeniem, grałem tylko przy napisach, aktorzy nie popisali się ;/ ale a to świat Skyrim'a ehhh... boski zajebiaszczy!! tyle terenu do łażenia, jaskinie itp boskie. Porównując Obliviona i Skyrim'a to wg mnie ten drugi jest godnym następcą :P

    Enhoy ;>
    Zapraszam na mój blog www.mlody-recenzuje.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. No Oblivion nie może być następcą Skyrim dlatego że wyszedł pierwszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do polepszenia efektów graficznych można dograć tekstury HD.

    OdpowiedzUsuń