sobota, lutego 25, 2012

Rozkminiamy: Mass Effect 2


Mass Effect 2 to kontynuacja świetnej serii zapoczątkowanej przez BioWare oraz EA w 2008 roku. Opowiada ona historię Komandora Sheparda, żołnierza sił Przymierza, który został oddelegowany w celu sprawdzenia planety Eden Prime, z którego został odebrany sygnał z nieznanego nadajnika. Lecz nie o tym mowa, przyszedł czas na Mass Effect 2. Zapraszam do lektury.


Początek jak zawsze ciężki.

Rozgrywkę w Mass Effect 2 rozpoczynamy w bazie organizacji Cerberus, z którą przyszło nam często walczyć w pierwszej części gry, okazuje się, że po zniszczeniu Normandii, ta organizacja przejęła ciało Sheparda w ramach Projektu Łazarz, który miał na celu przywrócenie Komandora do świata żywych.
Akcja gry dzieje się w 2 lata po wydarzeniach z jedynki. W dziwnych okolicznościach, baza, w której się znajdujemy została zaatakowana przez własne systemy obronne w postaci Mechów. Naszym zadaniem jest wydostanie się ze stacji. Po drodze poznamy nowego członka naszej ekipy, jest nim Jacob Taylor, ludzki biotyk na usługach Cerberusa, były Marine oddziałów Przymierza, który, jak się okazuje, przeżył atak gethów na planecie Eden Prime.


W czasie przeprawy przyjdzie nam walczyć z Mechami, które zostały przeprogramowane by atakowały tych, których miały tak naprawdę bronić. Na końcu misji okaże się, iż jeden z mechaników, którego uratowaliśmy podczas przebiegu misji, wykonał sabotaż i to on przestawił systemy obronne stacji. Niestety dla niego, zostaje on zabity przez Mirande Lawson, drugą nową postać w serii i drugiego nowego członka załogi Sheparda, jak Jacob, jest ona ludzkim biotykiem, lecz została ona poddana modyfikacją genetycznym, które pozwoliły jej osiągnąć perfekcję w urodzie jak i w walce. Tak wygląda w pigułce początek rozgrywki w tej jednej z najlepszych gier, jakie kiedykolwiek powstały.

Zmiany w stosunku do poprzednika, czyli więcej akcji.

Pierwsza część sagi o komandorze Shepardzie była pełnoprawnym RPG, posiadała masę opcji rozwoju postaci oraz system „wagi” podobny do tego z serii S.T.A.L.K.E.R., czyli możemy zbierać przedmioty dopóki nie będziemy przeciążeni w ich ilości.
I właśnie już tutaj widzimy zmianę, przedmioty(bronie, medi-żel, pancerze, ulepszenia) zbieramy jak nam się żywnie podoba, nie ma limitu przedmiotów, ponieważ, gdy podniesiemy jakąś broń, np. karabin snajperski, pojawia się tylko komunikat o tym, kto może z danej broni korzystać, broń automatycznie jest przenoszona do zbrojowni, gdzie możemy do woli przydzielać odpowiednie pukawki danym członkom ekipy.


Opcje rozwoju postaci zostały zmniejszone do ilości równiej sześciu, przykładowo dla inżyniera w pierwszej części gry mieliśmy takie opcje: Pistolety, Podstawowy pancerz, Deszyfracja, Hakowanie, Elektronika, Tłumienie, Sabotaż, Pierwsza pomoc oraz Medycyna.
Natomiast w drugiej części rozwój inżyniera prezentuje się następująco: Przeciążenie, Sonda Bojowa, Spalanie, Hakowanie SI, Krio-wybuch oraz Mistrzostwo technologiczne.


Zmianą w tej części uległ system odwiedzania planet, tym razem zamiast podróżować w pojeździe o nazwie Mako po danym fragmencie planety, skanujemy ja i wysyłamy sondy w celu zdobywania surowców potrzebnych do badań w laboratorium oraz w celu rozpoczęcia misji zwiadowczych, które są pokazywane, jako anomalie.


Zmianie uległ również system walk, w porównaniu do poprzednika, akcja jest bardziej dynamiczna, nastawiona na dużo walki oraz strzelania, bronie posiadają teraz ograniczoną „amunicję”, która odnawia się po zbieraniu tzw. Pochłaniaczy ciepła, przeciwnicy może nie są wymagający na niższych poziomach trudności, lecz na najwyższym stanowią ciężki orzech do zgryzienia.
Zmianie uległ również wygląd Normandii, która została odbudowana przez Cerberusa, jest o wiele większa, posiada własne laboratorium oraz zbrojownie oraz kilka innych pomieszczeń, których nie było w poprzedniej Normandii.

Załoga, czyli nowe znajomości

Jak to bywa w serii ME, w skład naszej załogi wejdą przedstawiciele różnych ras, organicznych jak i tych syntetycznych, oto pełna lista:
  • Jacob Taylor - ludzki biotyk, oficer Cerberusa,
  • Miranda Lawson - Ludzka biotyczka, oficer Cerberusa,
  • Garrus Vakarian - Turiański szpieg, były oficer SoC (Służba ochrony Cytadeli), potrafi obsługiwać karabiny snajperskie oraz karabiny szturmowe, wchodził w skład oddziału w pierwszym Mass Effect,
  • Mordin Solus - Salariański naukowiec, były członek Salariańskich Oddziałów do Zadań Specjalnych, brał aktywny udział w stworzeniu genofagium i rozprzestrzenianiu go na Tuchance.
  • Jack - Ludzka biotyczka, przestępczyni, wychowana w bazie Cerberusa, do którego pała ogromną złością i nienawiścią, by mieć ją w swoim składzie należy wybawić ją z kosmicznej stacji-więzienia Czyśćca.
  • Zaaed Massani - Ludzki najemnik, jeden z założycieli klanu Błękitnych słońc, można go „zdobyć” po zainstalowaniu darmowego DLC o tym samym tytule, następnie wystarczy odwiedzić Omegę, by go spotkać.
  • Tali’Zorah nar Rayy - Quarianka, mistrzyni mechaniki, stara znajoma z Mass Effect 1.
  • Thane Krios - Drellski zabójca, specjalista w karabinach snajperskich oraz pistoletów maszynowych, niestety jest śmiertelnie chory, co jednak nie przeszkadza mu w wykonywaniu zleceń oraz przyłączenie się do Sheparda.
  • Grunt – Krogański wojownik, wyhodowany w zbiorniku przez Okeera, uważa on, że jest jego spuścizną.
  • Kasumi Goto – Ludzka złodziejka, najlepsza w swoim fachu, tą postać odblokowujemy poprzez płatne DLC o nazwie „Kasumi’s Stolen Memory”
  • Legion – Geth, stworzony w celu poszukiwań Sheparda w tym celu odwiedził planety takie jak Eden Prime, Illos, Virmir i Feros, używa on karabinów snajperskich oraz karabinów szturmowych.


Cel wyprawy, czyli, po co to wszystko

Naszym pierwszym głównym zadaniem jest sprawdzenie przypuszczeń Człowieka Iluzji, jako by za porwaniami ludzkich kolonii stali Zbieracze, tajemnicza rasa, jak się okazuje, powiązana ze Żniwiarzami. Zawierają oni tajemnicze umowy handlowe, w których oferują oni swoją zaawansowaną technologię w zamian za istoty żywe w różnej ilości, właśnie, dlatego zabierają oni całe ludzkie kolonie.

Naszym najważniejszym zadaniem w grze jest powstrzymanie tychże Zbieraczy przekraczając przekaźnik Omega 4 i niszcząc ich bazę, niestety wydaje się to łatwe, lecz takie nie jest. Ci, którzy przekroczyli Przekaźnik Omega 4 nigdy nie wrócili. Wielu uważa, że znajduje się tam ogromna czarna dziura, inni uważają, że po przekroczeniu przekaźnika zostajemy przeniesieni na rajską planetę gdzie można beztrosko żyć, jak to bywa z wierzeniami, są one nieprawdziwe.


Jak się okazuje w toku gry, gdy dostajemy „cynk” od Człowieka Iluzji o, rzekomo, po części zniszczonym statku Zbieraczy przez patrolowy statek Turian. Na nim dowiadujemy się, że Zbieracze to tak naprawdę Proteanie, wymarła rasa, która zginęła 50 tysięcy lat temu. Oczywiście nie trudno się domyśleć, co spowodowało ich nagłe wyginięcie, był to atak Żniwiarzy, którzy żyją w Pustce, przestrzeni pomiędzy galaktykami. Przeprowadzają oni swoje „żniwa”, co 50 tysięcy lat, czyli jak się nie trudno domyśleć, niedługo przepuszczą kolejny atak. Ale to już materiał na trzecią część gry.

„Świat” Gry

W toku posuwania się fabuły oraz zadań pobocznych lub też swoich własnych zachcianek, odwiedzimy sporo układów gwiezdnych oraz galaktyk. Zadania poboczne otrzymujemy poprzez osobisty terminal oraz poprzez skanowanie planet, na których występują anomalie.


Odwiedzimy znaną fanom serii Cytadelę, centrum galaktyczne, które zarządzane jest przez Radę składającą się z Turian, Asari oraz Salarian (w zależności od wyboru w części pierwszej, również Ludzi). Stanowi ona również centrum finansowe.
Innym ciekawym miejscem, jakie przyjdzie nam odwiedzić to Omega, dziura dla recydywistów i przestępców, w głównej mierze zarządzana przez Asari imieniem Aria T’Loak. Niektóre jej dzielnice są kontrolowane przez różnorakie gangi jak np. Błękitne słońca czy Krwawą Hordę.

Podsumowanie

Mass Effect 2 jest grą bardzo rozbudowaną, umożliwiającą zwiedzanie jej „świata” jak się nam żywnie podoba. Duży arsenał, choć w pierwszej części był on bardziej rozbudowany, duże możliwości badań naukowych, mimo ubytków w systemie rozwoju postaci gra nadrabia niesamowitym klimatem, fabułą, rozmachem, niesamowitą ścieżką dźwiękową stworzoną przez Jacka Walla idealnie pasująca w epickie wydarzenia w grze oraz oczywiście głównymi postaciami. Jeżeli ktoś jej jeszcze nie ukończył lub nawet nie miał styczności to serdecznie polecam :)

Ocena: 9,5/10
Autor: Michał „DeMichel” Małaczek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz